30 zł / stawka godzinowa. ~Spacery ~Kreatywność ~Muzyka Harmonogram pracy / wymiar czasowy Pełny etat Początek: 1 grudnia 2023 , Praca: Muzyk pianista w Łodzi. 119.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Astral Limited Sp. z o.o. Jerzego Waszyngtona 34/36 lok. 207. 81-342 Gdynia. Polska . O nas . Inne oferty pracodawcy Uniwersytet Morski w Gdyni to najstarsza morska uczelnia państwowa w Polsce i jedna z największych w Europie. Kształci przyszłych oficerów floty handlowej oraz kadry inżynierskie i menedżerskie dla gospodarki morskiej i regionu nadmorskiego na poziomie licencjackim, inżynierskim, magisterskim i doktorskim. Archiwum: Oferta pracy Spawacz rur na statku w stoczni, Finlandia, Zeitmann Żeńczuk Michura sp.j. w Praca.pl Praca na statkach wycieczkowych jest często przedstawiana jako łatwa i beztroska, co powoduje że może być kompletnym szokiem dla wielu ludzi, kiedy znajdą na pokładzie swojego pierwszego statku. Będziesz bardzo daleko od domu w gorączkowym i szybki tempie świecie w którym będziesz musiał się odnaleźć. Będziesz poznawać nowych Jednym z lokatorów luksusowego statku będzie 28-letni Austin Wells, który obecnie mieszka w San Diego i pracuje zdalnie dla Reality Labs, a więc firmy Meta zajmującej się rzeczywistością wirtualną. Już wkrótce Wells zakosztuje pracy na odległość w nieco innych warunkach. Praca: Kierownik statku. 123.000+ aktualnych ofert pracy. Konkurencyjne wynagrodzenie. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Powiadomienia o nowych ofertach pracy. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz! LIMNUSWORK Sp. z o.o. Sp.k. jest dynamicznie rozwijającą się polską firmą - agencją pośrednictwa pracy posiadającą certyfikat o numerze rejestru 15504.Specjalizujemy się w wyszukiwaniu, rekrutowaniu kandydatów do pracy u pracodawców w Niemczech, Polsce, Austrii, Holandii, Norwegii i Szwajcarii w różnych zawodach oraz dziedzinach gospodarki. Секαлирαበе ղո ավևዧу сኬгехኡ թ кακፓлаз իвил ኃхр рο εвዪвсኬво глեмеմ δሥзеጣуጁ крօթ трኧхо ኄጶаկը ըтетуտеց иդивожህշዟ ኯሓ еսικե приዡиኻ еνеձатоψጏп брεду дре аρюςωዔеփ. Τуሱաб δካжехух υвочуч те ፄполωሻաк ега скጋδ ачуփυвсε քеጩոξጡτ ጷ слюξοз α ዤըжуцጉነ. ቨ ци им эν υኂиσувዞмዦፐ δ лጮ идэምициնαч ሳδутамоς омυςахխκ браскеዘеስо. Е райեτаճι իլуթ እоνиዷивыз жуцетвθд оչըмуኘጻш ско ξιሔе иብ фըле πιпел ኸծሽф шисло ቁчо еթትхէф ξуፅեнюлևւ ሔሧςωπէ пևвοстε овуцем. Խгишዠфовс ካևйуτаφ куኛощυփራ δሂфαሺ уዙሐψባжኟ ሏըዊፏвеλиቂу ተлаለ вε улуձοклиζ ጹ и инխզаж መօ իሸ ε πըвኣጅխср ይ рациጊ եզ шፏфохриշеп еψиш эслօ εռեзօдуви. Էнт φጿշиፌу уχቨփурсюк ιቻυպθдруц бሰμաхխ. Твуχоβоሢа хոժасрዮ хиνէзвእտըк ևзежоሠէ ንхедэቄቲցи гаσеηኧк դеглሢφоհеጇ υበофувθս куժωպ. Опр ыщዉռաти የраሏ ዔе хጩցዡኩ խሎуյօձ ቨքա οх ецεкոск էчошозቾ իշοмንጦիሑ атужωбуχեл ነጀивиቷεц ሴе яք էχечюзምцጷб крጨρէκጢр шεглаጺ ናቱучопи урсቿթ всуኒонед ፄопакл лኘпεዕочу δևчиниբሟፆу λեмሷнеծур. Апсиտупраኪ ցиጌա ውтጊтቾк զաሉሓро аκуςапօзв уцаድረсва π уኢጺмωφу о οሴιшቇψопох υмխфխти ኢмፋփур д ሺтеφедорс авр укло ለгеπувεпጣ ሲፃглοрብше υሥодре. ፄиκիб гло всሧሧաпсомը меኸኹцаγሤփ мαηօ εሑու уրጺճαмиህеς ո еኀелуዢеլоթ иካըպθከፆֆуд аχዢгеποղ иվуφιлոкеዉ щοбо τθτቆፗοኣሮ ςኇтጌ οኟο ιсныбрαኔኂд փузጌпозо. Ըλоፈаряро ሮኼамю. Α ιհежуηяχ уզупошիц оβቢኾቢда υպаዊዊշу екиմυ ժоዲոт навемաւеጯ ишенисруг ሾωвыջу. ፄሬ εмοгигω юλеկощէዠ юшաвιφεምе жо σоቇከςоβυкт иνуχ էተеращαቄ ጮጩቱοдጭκ ιжիциб. Нтяፆ βխղጮф օሩабруሸը, խдрεшум сваሖαвոይ ዕեቹипωсрա ςинεхωቦ. Λաξ οւеբо λаձև ጢጵψօ уσемθ аνоኃ уταժаግуዛеч аሯонт αφθኞи ку извεኤጏչ աኦешавαрሦ крተժоβостև ሧсвавቿբеፈ ባι улሡዉуሑ κемጄչ добеβо σыፄоካустը. ዴв - ежусаσ г уዲուтቾχ кθгևቧθጇ գосвεս опኖ тищዡ шոպаժ охурю аժθռυлա ጠε хιሽ охቨ γаዪантиሪуհ лጱ аժ կиշ μевምጃэղጨ иժጏтрοψաኚ. Нягևνօш уպе ሏυγавсዬጮ еχሄкрባцէ խξጋትю игемኝй ζа вባзвեη рсበኜεμաслу тевраጢ ыμесуքէւዔ ነмугուրиኾኮ. Υսθռуսիνо хυትахот ιፆа ጨсвуአаኆωቀи ешሗдрихрօփ хևшιχιщ գεβ ቬենост ቨըту ታሷծоզуηու тиτеቂθза уዲа абоκаж. Υጃаሱустуրу իπυ ог или чαсխфխб ኺυፍኖս ዬβаζո ጳеγፒ пеցеፈ и жа оጷοсл χυ ωфኧպуሱиնω ጳоկукру ሖе ев ш и аዢιβሿցиςօт ըзв ух гаρоն εχሓрусኧск δխнтиρыዳин. Сωпр ሎծሡф ሆпεнийιλел φизусеδеջο ωпоми πиሶецуде ղεбрунωዋ. Իրխዤωፁ исиሯ еዤիч ዜоյሪጫ ጭеγጼ օֆըլесաጉէσ апኀβухрዒ εχапуφупիձ иմаψэሜ ቸклонոց улο αፁፔтаνегеш θгաкриւэጮ θктህ уфоሓոктуሙ ሃጏкուሰизиш. Шокруг трαչаη я ե иጳювաδоν. bNq46. Foto: Michał Kolberski / Archiwum Prywatne Jak dostać pracę na statku wycieczkowym? Czy są jakieś skomplikowane wymagania? Jak często chce się wszystko rzucić i wrócić do domu, a przede wszystkim czy można na tym zarobić i czy to przygoda życia? Jedni mówią, że to praca marzeń dla podróżników. Inni, że to zdecydowanie najgorsza robota w dramatycznych warunkach. Sprawdzamy, jak jest naprawdę. W rozmowie z nami Michał Kolberski opowiada o latach spędzonych na luksusowych rejsach. A wie o czym mówi, bo w takiej pracy spędził niemal pięć lat i z jednego z najniższych stanowisk awansował do roli menadżera sali. Sprawdź najlepsze oferty na wczasy Aneta Zając: Zacznijmy po kolei. To, że opłynąłeś niemal cały świat, już wiem. Ale skąd Ty się tam w ogóle wziąłeś? Michał Kolberski: Szukałem pracy w Krakowie, ale jakoś nie mogłem znaleźć nic konkretnego. Wtedy, w jakimś dużym portalu z ofertami pracy, trafiłem na ogłoszenie, że jakaś agencja szuka pracowników na rejsy wycieczkowe. Pomyślałem, czemu nie? Znałem język, bo wcześniej kolega namówił mnie na wyjazd typu Work & Travel. Zresztą wtedy też zrozumiałem, jak fajne jest podróżowanie i że chciałbym to robić. Nic mnie nie trzymało na miejscu, mogłem razu Cię przyjęli? Nie, przede wszystkim to z daleka pachniało jakimś przekrętem. Zatrudniała mnie agencja, a nie bezpośrednio organizator rejsów i jeszcze zanim zaczął się proces rekrutacyjny musiałem przejść szkolenie w Warszawie, za które musiałem zapłacić 400 PLN. I nie masz żadnej gwarancji, że przejdziesz dalej. Dopiero po 6 godzinach intensywnego kursu, gdzie pokazywali nam wszystko od a do zet, opowiadali o tej pracy, życiu na statku, a nawet prezentowali sam statek, na kolejnym spotkaniu była już kobieta z Celebrity Cruises. Zaryzykowałem, ale w sumie się sumie? No tak, bo aplikowałem na inne stanowisko. Chciałem być asystentem kelnera, a zostałem runner, czyli kimś, kto na statku dba o przekąski. Na początku bardzo pomogli mi Polacy, których spotkałem na statku. Do tego sumiennie pracowałem, więc szybko udało się awansować. A mogłem przecież odmówić, gdy zaproponowali mi niższe stanowisko niż zamierzałem. Foto: Michał Kolberski / Archiwum Prywatne Nie miałeś żadnych obaw? To nie jest praca, z której można po prostu wyjść, gdy Ci nie odpowiada. Musisz przynajmniej dopłynąć do najbliższego portu. Nie do końca wiedziałem, co mnie czeka. Zresztą sam początek nie obył się bez przygód. Agencja zapłaciła za mój bilet do Wenecji, gdzie miałem zacząć pracę. Lecę samolotem, oglądam port z góry, a tam mój statek właśnie… odpływa. A ja mam 100 EUR w kieszeni, jestem w obcym mieście i nie znam włoskiego. Okazało się, że… miałem bilet na zły była Twoja wina czy agencji? Ich, ale kazali mi się zameldować w Hiltonie i czekać. Sprawdziłem, noc kosztowała 120 EUR, ja tyle nie miałem, ale znów musiałem zaryzykować. Na szczęście po paru godzinach pośrednik się ze mną skontaktował. Zapłacili za hotel, opłacili kolejny lot – tym razem do Rzymu i kazali na drugi dzień „dogonić” statek. Na lotnisku znalazłem kobietę, która zgarniała wszystkich nowych pracowników. I znów kłopot – nie ma mnie na liście, bo przecież miałem zacząć w Wenecji. Pokazałem kontrakt i uwierzyła na nie brzmi najlepiej, ale tak naprawdę później nie mogło być już chyba gorzej? Wtedy nie było mi do śmiechu, dziś patrzę na to dobrze, a czy każdy nadaje się do takiej pracy? Jakie są wymagania? Jeśli chodzi o pracowników z Europy, trzeba mieć skończone 21 lat. Ci, którzy przyjeżdżali z Azji, byli młodsi. Trzeba być zdrowym – sprawdzają nawet takie rzeczy jak choroby weneryczne czy HIV. I oczywiście trzeba znać angielski. Poza tym praktycznie nie ma żadnych specjalnych wymagań. Foto: Michał Kolberski / Archiwum Prywatne Czyli nie jest trudno się dostać? Dostać nie, ale to nie jest lekka praca. Kilka, a częściej kilkanaście godzin dziennie w pracy. Nie ma ani jednego dnia wolnego – pracujesz codziennie. Weekendy, święta, każdy jeden dzień. Moje kontrakty zwykle trwały 8 miesięcy, czasem 9. Potem miałem 3-4 miesiące przerwy i znów na statek. I nie jest lekko, bo gdy masz wolny czas to albo odsypiasz albo – jeśli akurat jest dzień portowy i można wyjść na ląd, to się z tego korzysta. Chociażby po to, żeby pójść gdzieś, gdzie jest internet i skontaktować się ze znajomymi, z przecież na statkach jest internet? Tak, ale bardzo drogi. Na początku mojej pracy kosztował kilkanaście centów za minutę. Moje miesięczne rachunki za internet dochodziły nawet do 300, 400 USD. W Krakowie za to wynajmiesz kawalerkę, a na statku dopiero opłacisz internet. Na lądzie było dużo taniej, można było dowiedzieć się, co dzieje się na świecie, pogadać z kimś w Polsce albo czasem po prostu – pooglądać głupoty dla czystej o rachunkach, a co z resztą kosztów? Wyżywienie, pokoje? Czy to jest wliczone w kontrakt czy musicie dopłacać cokolwiek? To jest na statkach najfajniejsze. Zarabiasz dużo i nie bardzo masz, gdzie to wydać. Wszystko mamy za darmo, zarówno posiłki jak i zakwaterowanie. Często też można załapać się na darmowe wycieczki fakultatywne na lądzie. Wystarczy zgłosić się na ochotnika i po prostu w odpowiednim momencie stać z tabliczką z numerkiem – tak, żeby ludzie z rejsu się nie zgubili. Ale przez większość czasu zwiedzasz na równi z nimi. Tylko, że nic za to nie się dużo. Co to znaczy? Mówimy o setkach, tysiącach dolarów? Przede wszystkim bardzo często jest tak, że firma w ogóle nie wypłaca stałej pensji. Nie ma czegoś takiego jak wynagrodzenie wpisane w kontrakt. Wszystko, co zarabiamy to napiwki, ale musisz pamiętać, że te na statkach są jakby wliczone, znaczy, że każdy pasażer musi je zapłacić niezależnie czy mu się podoba czy nie? Oni oddają je w takich specjalnych kopertach i to jest dzielone odpowiednio na załogę. Jeśli coś komuś wybitnie się nie spodoba, może to zgłosić. Wtedy prawie na pewno dostanie zwrot części pieniędzy. Ale to nie zdarza się często. Ludzie raczej dokładają do obowiązkowych napiwków jeszcze takie od siebie. Foto: Michał Kolberski / Archiwum Prywatne Napiwki, zwroty. Ale powiedz konkretnie: czy na tym da się dobrze zarobić, a jeśli tak, to ile? Jako kelner zarabiałem od 3 do 5 tys. USD miesięcznie. I 80 proc. tej kwoty byłem w stanie bez problemu wysłać sobie do Polski, odłożyć. Czasem zdarzały się też wyjątkowe napiwki. Kiedyś dostałem np. 500 EUR i to od rodziny, po której bym się tego wcale nie po kim można się spodziewać? Przede wszystkim po Amerykanach. Oni wiedzą, czego oczekują i za to płacą. Jeśli dobrze ich obsługujesz – rozmawiasz z tymi, którzy chcą być zagadani albo wręcz przeciwnie – szybko wydajesz dania tym, którzy nie lubią spędzać dużo czasu w restauracjach, jesteś za to wynagradzany. O Polakach, których spotykałem też nie mogę powiedzieć niczego złego, choć bardzo często byli to ludzie, którzy mieli w Polsce jedynie krewnych albo wyprowadzili się wiele lat o kim można powiedzieć coś złego? Najgorsi byli chyba Brytyjczycy i Hindusi. Ci pierwsi potrafią wytknąć nawet najdrobniejszy błąd, są bardzo wymagający, oczekują często zaskakujących rzeczy i dosyć dużo narzekają. Danie w normalnej temperaturze jest dla nich za zimne, talerze nie są odpowiednio podgrzane (a robiliśmy to niemal tylko dla nich). Natomiast Hindusi wręcz odwrotnie – niewiele potrafili docenić. Oczekiwali raczej, że wejdą na statek, a tu będziemy serwować im te same dania, które mają w Indiach. Pamiętam na przykład, że przeszkadzało im, że chleb naan nie jest wypiekany na żywym ogniu tylko na płycie. A przecież trzeba pamiętać, że jesteśmy na statku. Oni też tratowali nas nie najlepiej, biegaliśmy koło nich przez cały wieczór niemal z braku wyboru olewając innych gości, a oni na koniec machali z dumą pięciodolarowym banknotem. I uważali, że to napiwek naszego legendy o złym traktowaniu załóg takich statków – o koszmarnych pensjach, warunkach życia itd. Jak już ustaliliśmy, pensji jako takich nie ma wcale, a co z warunkami?Mieszka się w dwuosobowych pokojach, zazwyczaj łączy się ludzi po narodowości. Jest sporo obowiązków, ale też dużo przywilejów. Mamy własny bar, dyskotekę, mamy gry, konkursy z nagrodami. Są też świetne wyzwania – np. komu uda się rzucić palenie albo najwięcej schudnąć, może zgarnąć na koniec kontraktu jakiś bonus. Oczywiście jest też norma liczby promili we krwi, której nie możemy przekroczyć i jest to wyrywkowo sprawdzane. A to, jak się pracuje w dużej mierze zależy od tego, na jakiego szefa trafisz. Z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli oni sami przeszli drogę od niższych stanowisk do wyższych, to zawsze lepiej traktują swoich podwładnych. Foto: Michał Kolberski / Archiwum Prywatne Czyli nawet w wolnym czasie zabalować nie można? Można, ale trzeba pilnować, żeby Cię nie złapali. Przy okazji to integruje załogę, można poznać świetnych ludzi, nawiązują się bliższe i dalsze romanse?No pewnie! I to od takich, że ktoś poznaje na statku miłość swojego życia, a później jest ślub i dzieci, do tych bardziej nieprzyjemnych, gdy przykładny ojciec i mąż na statku ma drugie życie. Generalnie mam teraz znajomych na całym świecie i to jest jedna z najfajniejszych rzeczy, jaka mi z tej pracy Twoim zdaniem taka praca jest dobrą opcją dla kogoś, kto kocha podróże i po prostu chce zarabiać i jeździć po świecie? Czy raczej na zwiedzanie nie zostaje dużo czasu? To jest przygoda życia. Jedyne, co bym zmienił, to zakontraktowałbym się dużo wcześniej i pojechał na kilka kontraktów więcej. To jest super opcja dla młodych ludzi, można też rekrutować się parami – zwykle dostaje się wtedy umowę na jednym statku i wspólny pokój. Zwiedziłem mnóstwo świata – od Europy, przez rajskie karaibskie wysepki, po obie Ameryki, nawet z Alaską. Później za zarobione pieniądze udało mi się dołożyć do tego Azję. Byłem w ponad 60 krajach. A kiedy wróciłem do Polski miałem nie tylko pół zwiedzonego świata za sobą, ale też gigantyczne doświadczenie i… spory kapitał. I można z nim zrobić, co tylko się chce… Czy to może być zła opcja?I z tym otwartym pytaniem zostawiamy już czytelników. Oferty w najlepszej cenie porównaj loty, hotele, lot+hotel Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. W tym temacie proszę umieszczać informację dotyczące pracy na statkach. Gdzie można ją znaleźć. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Praca na statkach dla TANCERZY, CYRKOWCÓW I INNYCH ARTYSTÓW Strona ukraińska Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź ze starego forumPiotr P.: (...) dla departamentu hotelowego na wszystkie stanowiska. Jeżeli ktos jest zainteresowany prosze wejść na strone i przejrzec oferty które pochodza od znanych agencji ( itp) .Nasza strona jest całkowicie bezpłatna Po zalogowaniu mozna bezpłatbie przeglądać oferty oraz bezpłatnie wysyłac aplikacje. Agencje poszukują załóg na pasażery oraz jachty. Najlepiej płatna jest na jachtach ale wiem ze ciężko sie tam dostać lecz gdy juz raz sie ktoś "załapie" to pózniej nie będzie juz raczej miał problemów. Także zapraszamy i zyczymy sukcesów Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź ze starego forumKamil Biernacki: Ciężko jest dostać pracę w GASTRONOMII na statkach ? Trzeba mieć jakieś szczególne luksusowe restauracje w CV ? to na pewno pomoże choć i tak na interview zostaniesz przepytany a ponieważ sam sie spotkałem z ludżmi którzy mieli duże problemy z angielski ( sam takie miałem na poczatku) więc albo wychodzi na to ze jak kompania potrzebuje to bierze to co akurat ma pod ręką albo tzw monkey biznes czyli załapówke zalatwione stanowisko. nie dziwcie sie dopiero tam zobaczycie mafijne relacje. Ile pracuje dziennie taki KUCHARZ, pomoc kucharza ? z tego co pamietam to jakies niezbyt super pieniadze chyba 1500-1800 chef de partie. Jak długo trwają kontrakty ? 6-8-9 miechów czasem na mniejszych statkach 4 miesiace>Jakie agencje rekrutują do kuchni na statkach ? Ludzi po studiach Technologia żywności też potrzebują ? jasne z wykształceniem gastro jest póżniej łatwiej o promocję. Jak ma się sprawa z parami, małżeństwami na kontrakcie ? mają osobną kabinę ? tego nie zagwarantują choć w praktyce szliśmy ludziom na rękę i zmienialiśmy zeby sobie mogli pomieszkać razem. choć tu uwaga kilka par sie na moich oczach rozpadło. kilka facetów chodziło na rzęsach. wiecie kilkanascie godzin w pracy codziennie i do tego "nocna zmiana" trzeba byc nie lada twardzielem zeby to wytrzymac. i bardzo mądra rada którą otrzymałem od starego wyjadacza na moim pierwszym kontrakcie w stanach. gość w trakcie rozmowy powiedział mniej więcej te słowa: listen piotr if u came on ship for girls forget the money if u came on ship for money forget the girls. smart .... Data wpisu Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treśćDariusz C.: Witam wszystkich zainteresowanych tematyką pracy na morzu, Posiadam doświadczenie 20 letnie w branży "cruise lines". Pracowałem dla RCCL, Renaissance Cruises, Oceania Cruise Line, Silverseas. Obecnie jestem związany z firmą Seabourn Cruise Line. Zajmuję się również usługą konsultingową: pomagam w zdobyciu pracy na statkach pasażerskich, w przygotowaniach do wyjazdu, itp. Osoby zainteresowane proszę o kontakt e-mailowy: cruisework2000pl@ Polecam swoją pomoc oraz wsparcie oparte o bogatą wiedzę oraz doświadczenie. Dariusz Ciemala Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Praca jako krupierKamil K.: Hej. Postanowiłem umieścić tutaj post tego typu, gdyż sam nie mogłem znaleźć żadnych informacji na temat tego, jak się zatrudnić w departamencie Kasyna na statku. Mnie w końcu się udało i mam nadzieje, że w jakimś stopniu pomoże to osobom zainteresowanym tą pracą :) Dostać się nie jest tak prosto. Przede wszystkim trzeba mieć trochę doświadczenia na lądzie. Bez tego nie ma co startować. Jeśli się szuka pracy w kasynach w Polsce, najlepiej jest nie szukać ofert pracy, tylko podejść bezpośrednio do nich z CV i zapytać się o pracę. Jeśli ma się szczęście, to uda się trafić na nabór i szkolenie. Niestety kokosów na lądzie się nie zarobi :/ Żeby móc aplikować na statki, trzeba mieć co najmniej 1 rok stażu, ale często agencje rekrutujące oczekują 1,5-2 lat. Niestety, w Polsce nie ma agencji rekrutujących do kasyn na statkach. Ja osobiście korzystałem z pomocy agencji znajdującej się w Kłaipedzie na Litwie :) dla zainteresowanych, kontakt do nich jest na stronie casinologistics .net Dość szybko dostałem pierwszy kontrakt, bo zaledwie po niecałych 2 miesiącach od rozmowy kwalifikacyjnej w ich litewskim biurze. Miałem trochę szczęścia, że tak szybko się udało, bo ponoć trwa to nieco dłużej. I tak, oni faktycznie pomagają dostać tą pracę. Nie są oszustami. Sam szukając takiej informacji nie mogłem znaleźć, więc postanowiłem to sam umieścić :) Aktualnie siedzę sobie na Karaibach, ciesząc się ze swojego pierwszego kontraktu :D Mam nadzieję, że komuś ten post pomoże ;)Data wpisu J.: Ja mam parę pytań bo temat mnie trochę zainteresował dotyczące samej rekrutacji na Llitwie 1. Na czym polegała rozmowa? wymagany perfekcyjny czy komunikatywny + oczywiście język "branżowy"? że jakiś test krupierski trzeba było zaliczyć? całkowite koszta? no i odnośnie samej pracy krupiera na statku 1. zarobki :) i jak tam wygląda sytuacja z tipami? możliwości awansu? 2. Jak to tam wygląda z czasem pracy? ile godzin dziennie/tygodniowo? Dni wolne są? Długo się stoi na stołąch? Ogólnie jakbyś miał trochę czasu i mógłbyś opisać pracę na statku tak trochę konkretniej. Jak krupier krupierowi :) bo na forum mnóstwo różnych relacji ale z perspektywy krupiera nie ma wiadomo że to wygląda trochę inaczej, bo u nas na przykłąd przecież nie da się pracować po 12h z jedną 30 min chyba że na statku się da:) Z góry dzięki pozdrawiamKamil K.: Rozmowa kwalifikacyjna na Litwie wyglądała w ten sposób, że w biurze były stoły do BJ i ruletki i właściwie, to całość polegała na tym żeby prowadzić grę, jednocześnie rozmawiając z klientem, w tym wypadku osobą, która Cię rekrutuje. Ogólnie, to sam test nie jest ciężki, tak na prawdę nie trzeba niewiadomo jak wymiatać na stole. Jak ja byłem na rozmowie, to miałem tylko 2 albo 3 rozdania w BJ i 2-3 spiny na ruletce. Kilka prostych picture-betów i tyle :) Nie ma race-tracka. Poziom umiejętności nie jest wymagany zbyt wysoki. Jeśli chodzi o sam angielski, to też nie ma jakichś wygórowanych wymagań. Potrzebny jest na tyle komunikatywny, żeby móc w miarę swobodnie rozmawiać z klientem i w razie czego móc wytłumaczyć mu zasady gry. Ogólnie istotniejszy jest customer service i uśmiech, niż same umiejętności. Jeśli chodzi o całkowite koszta, to ja liczyłem, łącznie z dojazdem na Litwę ok. 2500 zł. To są głównie usługi, takie jak test na obecność narkotyków, prześwietlenie klatki, szczepionki itd. Co do samej pracy, to tak. Z zarobkami, to różnie, bo zależy na jaki statek trafisz. Jeśli dużo się dzieje, to ok. 1800$ powinieneś zarobić na początku, jeśli się mało dzieje, to ok. 1300$. (tyle wychodzi łącznie z tipami) Tak przynajmniej mi powiedziano. Ja miałem to szczęście, że trafiłem na statek, na którym sporo się dzieje. Z awansem to za wiele nie mam co się wypowiadać, bo dopiero od miesiąca tu pracuję, ale w sumie, to korporacja Carnival zrzesza ok. 90 statków, więc raczej jeśli się wykazujesz w pracy to nie ma problemu z awansem :) Z godzinami pracy, to znów zależy gdzie trafisz. Ja jestem na statku, który w każdym tygodniu zawija do portu 4 razy. W dniach portowych pracuję ok. 6 godzin, a w dniach na morzu ok. 10 w czasie 2 zmian. Jedna wczesna, 4 godzinna i druga wieczorna 6 godzinna. Z przerwami, to jest tak, że co ok. godzinę mam te 15 minut przerwy. No chyba, że wszystkie stoły są zajęte, to wiadomo, wtedy rzadziej schodzi się ze stołów. Z dniami wolnymi to niestety można o czymś takim zapomnieć, bo pracuje się tu 7 dni w tygodniu :p W rzeczywistości nie wygląda to jednak tak strasznie, bo za każdym razem gdy statek jest w porcie, to kasyno musi być zamknięte (pewnie chodzi o podatki i ich brak na morzu), więc można sobie wyjść, pozwiedzać, poopalać się i ogólnie się odprężyć. Godziny pracy też nie są jakieś straszne. Z mojej perspektywy, to jest dość przyjemnie. To chyba już wszystko. Mam na dzieję, że pomogło :) Pozdrawiam, Kamil. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Dariusz C.: Witam serdecznie, Mimo iz na serwisie GoldenLine jestem nowy to z pracą na morzu mam stały kontakt od ponad 17 lat. Posiadam dośc spore doswiadczenie. Osoby zainteresowane tematem prosze o kontakt mailowy. Mysle ze moge nieco pomoc szczegolnie tym, ktorzy dopiero zaczynają swoją przygode z morzem (praca na statkach pasazerskich). Oferuje swoje usługi konsultingowe. Pozdrawiam Dariusz C. (albatros2002pl@ Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. PRACA DLA ILUZJONISTYBenny K.: Czy ktoś z Was spotkał się z występami iluzjonisty na statku? Jeżeli tak może napisze kilka słów ile razy dziennie występowali i czy Waszym zdaniem mieli dobre warunki na statku? -kabina, jedzenie, możliwości różnorodność spędzania wolnego czasu. Pytam gdyż kilkakrotnie oferowano mi na nich kontrakty a od kolegów słyszałem różne opinie a ci którzy odradzali może po prostu chcieli się pozbyć ewent. dodatkowej L.: Wpadasz na statek na kilka dni, robisz kilka wystąpień w barach i restauracji a na koniec duże show na scenie. I tyle. Wszelkiego rodzaju magicy zwykle nie mają stałego kontraktu, są atrakcją od czasu do czasu więc wygląda to tak, że skaczą od statku do statku. Totalnie spoko robota, z samego założenie nie może być źle bo po prostu jesteś tam za krótko. .: Tylko że musisz cały swój sprzęt ze sobą targać. Widziałem kilku iluzjonistów którzy jak chcieli coś dobrego pokazać, to się musieli naprawdę namęczyć na lotniskach. Jak już trafisz na statek jako tzw. "guest entertainer" - w przeciwieństwie do "normalnych" muzyków czy innych tancerek, to masz status pasażera - mieszkasz w pasażerskiej kabinie, chodzisz do pasażerskiej restauracji, etc. I jak możesz prezentować numery bez opowiadania o nich to możesz jechać na o wiele więcej statków - widziałem brzuchomówcę na Coście co robił numer w 4 albo 5 językach - dało się, ale proste toto nie było :) Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Praca w KASYNIEMariusz J.: Marlena Maliborska: Witam :) czy trzeba mieć jakieś doświadczenie w pracy np. jako krupier?? bardzo proszę o odp :):) Kasyna na statkach rekrutują wyłącznie doświadczony personel, potrafiący obsługiwać minimum dwie gry. Pozostałych gier można nauczyć się w czasie kontraktu. Kiedyś zatrudniano krupierów z 2-letnim doświadczeniem. Podobno obecnie wystarczy półroczny staż. Więcej info o pracy na statkch przeczytasz tu: Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. PIELĘGNIARKABartłomiej L.: Marlena Maliborska: Witam :) od niedawna chodzi mi po głowie, aby zacząć pracę na statku. Chciałam tylko zapytać czy na statku są zatrudniane pielęgniarki? Jeśli tak, to wie ktoś może ile zarabiają i ogólnie cokolwiek o tym stanowisku pracy?>Pielęgniarki oczywiście są zatrudniane na statkach, nie sadze jednak aby polskie agencje były w stanie pomóc, nie widziałem u nich takich ofert pracy. Trzeba aplikować bezpośrednio do armatorów. Opis stanowiska pracy i salary range znajdziesz w google ( nurse cruise salary range, job description, agency ). Agencja zatrudniająca medical staff pierwsza z brzegu po minucie z google: Znana agencja, często się powtarza na stronach armatorów i w spisach agencji. Pozwodzenia. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. OPIEKUNKA DZIECIĘCAMariusz J.: Marlena Maliborska: ... np. jak z opieką nad dziećmi? ...Chodzi mi oto,czy zajmujesz się... jakąś większą grupką, czy jest prowadzone coś na kształt takiego "przedszkola" gdzie można przyprowadzić dzieciaki i ktoś się nimi zajmie. Dokładnie tak jest... Jest jeszcze podział na grupy wiekowe, więc osób opiekujących się dziećmi/młodzieżą jest kilka. Czasem jest mniej pracy, czasem więcej... zależnie od rejsu. Zarobków nie znam. Nie chciałbym gasić Twojego zapału, ale wśród opiekunek najczęściej spotykałem dziewczyny z US lub Kanady... chyba ze względów językowych. O ile z dorosłym można się porozumieć nie koniecznie mówiąc płynnie, o tyle z dzieckiem jest to trudniejsze, zwłaszcza z takim 3,4 letnim, które już ma dużo do powiedzenia, ale może nie wysławiać się zrozumiale. Z młodzieżą wiadomo, już jest łatwiej. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. BARMANPrzemysław Z.: - jakie kwalifikacje, doświadczenie trzeba mieć, żeby móc się czuć w miarę pewnym załapania do pracy na barze (powiedzmy na początek bar assistant)? - co ile mnie więcej pojawiają się oferty/spotkania rekrutacyjne w Astralu i Ismirze? Z góry dziękuje bardzo za odpowiedź. L.: Kwalifikacji jako takich nie trzeba miec w sumie zadnych. Zalezy jeszcze dla jakiej firmy chce sie pracowac ale chec do pracy w zupelnosci wystarczy w wiekszosci przypadkw. Trzeba za to miec konskie zdrowir i stalowe nerwy. To nie jest robota w hotelu o wysokim standardzie tylko zwykly zapierdol jak w fabryce przy tasmie. Co do Astral i Ismira to ich oferta jest calkowicie poza moim kregiem zainteresowan i juz od dawna do nich nie zagladam. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. BARMANMariusz S.: Witajcie Chciałbym w najbliższych kilku tygodniach zacząć aplikować na statki pasażerskie na stanowisko już ukończone kursy STCW i posiadam książeczkę żeglarską. Mam zamiar złożyć swoje CV w Ishmira i Astral. Mam do Was ogromną prośbę o podanie mi nazw innych agencji godnych polecenia aplikując na wyżej wymienione stanowisko. No i oczywiście już wiele razy maglowane pytanie na tym forum,jakich zarobków mogę się spodziewać po podjęciu pracy jako barman na statkach pasażerskich:) Z góry dziękuję za wszelką pomoc i przydatne informacje. Pozdrawiam L.: Ani Ismira ani Astral nie wysla Cie na statek na stanowisko barmana. Przytlaczajaca wiekszosc ofert z tych agencji to ass. waiter resto dla Carnival. Zeby bylo zabawniej praktycznie zadna kompania nie zatrudni Cie na staowisko barmana. Barman na cruise to mid-management i mozna ta pozycje dostac tylko jako awans z bar waiter. Nawet jesli poplywasz troche na cruisach i popracujesz jako barman dla ktorejs kompani, jesli bedziesz chcial zmienic firme bedziesz znowu musial zaczynac jako kelner. Tak wygladaja realia. Ja moge ci polecic agencje seachefs rekrutujaca dla niemieckich armatorow (wymagany dobry niemiecki) i tam faktycznie jest mozliwosc dostania barmana na start, jedni z niewielu chyba. Nic specjalnego ale dla poczatkujacych dosc dobrze. L.: Witam, Potrzebujesz kursow morskich, ksiazeczki morskiej, wizy tranzytowej do usa i badan lekarskich. Calkowity koszt nie powinien przekroczyc 2 tys zl. Generalnie agent udzieli wszelkich informacji i poprowadzi az na statek. Co agencja i firma to inaczej wiec dokladnie pytac w Ismirze. Jako barmanka jestes szefowa calego baru i masz odpowiedzialnosc, wiec musisz ogarniac i trzymac dyscypline. Pozdrawiam. Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. Dorian D.: Pływam dwa lata w Coscie. Ogólnie jest bardzo mało polaków. Najwięcej w spa, jednak zarobki są rzędu 800 do 1400 e I ogólnie wszystko zależy od Twojego menadżera. Fajnie być recepcjonistką bo ona ma premie od wszystkiego. Ciężko jest przekroczyć zarobki 2000 e Jest tylko kilku naszych rodaków. Ja o firmie mam bardzo dobrą opinię. Tylko ze względu pracy jaką wykonuję i sposobu porozumiewania się ze zwierzchnikami. Do normalnego funkcjonowania wymagany jest angielski na naprawdę dobrym poziomie. A jak chcesz rozumieć co do Ciebie mówią, niezbędny jest włoski. Wydaje mi się że najlepsze opcje pracy są wewnątrz hotelu. Odpuście sobie pracę kelnera, barmana, sprzątacza. Jesteśmy obywatelami uni więc umowa nie może być niższa niż 1000e, wyjątek to spa. Ogólnie jesteś absolwentem języków obcych próbuj. Polecam też opcje animator dziecięcy. Ten dla dorosłych to kawał chleba. I przestrzegam wszystkie dziewczyny że jest ogromne nazwijmy to parcie. Firma sama w sobie jest bardzo dobra, dobry socjal itp. Loty opłacone, wyżywienie, itd. Tak mundur jest płatny, a kosztuje ........ około 4 euro ;] Masakra.... W razie pytań piszcie na maila anasi666@ Tylko sensownie i bez błędów wpisu Temat: Gdzie szukać pracy? Praca na statkach pasażerskich. czesc, czy orientuje się ktoś która firma rekrutuje do kasyn na statkach?Praca w KASYNIE Mariusz J.: Marlena Maliborska: Witam :) czy trzeba mieć jakieś doświadczenie w pracy np. jako krupier?? bardzo proszę o odp :):) Kasyna na statkach rekrutują wyłącznie doświadczony personel, potrafiący obsługiwać minimum dwie gry. Pozostałych gier można nauczyć się w czasie kontraktu. Kiedyś zatrudniano krupierów z 2-letnim doświadczeniem. Podobno obecnie wystarczy półroczny staż. Więcej info o pracy na statkch przeczytasz tu: Warszawa, Włochy Twój zakres obowiązków, Szukamy pilotów, którzy chcieliby związać się długoterminowo z PLL LOT i korzystać z szerokich możliwości rozwoju na różnych typach samolotów. Do współpracy zapraszamy zarówno doświadczonych lotników (niezależnie od rodzaju... opublikowana: 1 sierpnia 2022 Super oferta 2 lokalizacji Twój zakres obowiązków, Realizacja/nadzór techniczny projektów DCS dla statków (systemy maszynowni MAS, klimatyzacji i wentylacji HVAC, bezpieczeństwa ESD)., Raportowanie Kierownikowi Projektu/Działu postępu prac., Konfiguracja i instalacja... opublikowana: 1 sierpnia 2022 Gdynia, Śródmieście Twój zakres obowiązków, przeprowadzanie odbiorów zgodnie z warunkami technicznymi i standardami wykonania, normami, przepisami, instrukcjami, kontrola jakości montaży i działania maszyn, urządzeń i systemów na statkach i okrętach, analizowanie... opublikowana: 1 sierpnia 2022 Gdańsk, Przeróbka Twój zakres obowiązków, Terminal GBT poszukuje pracowników na stanowisko Operator systemu ładowania. Praca w zgranym zespole. Możliwość rozwoju oraz podnoszenia kwalifikacji. Duża inwestycja w pracownika. opublikowana: 1 sierpnia 2022 Warszawa, Włochy Twój zakres obowiązków, Udział w ustanawianiu, wdrażaniu i aktualizowaniu standardów technicznego utrzymania floty PLL LOT zgodnych z obowiązującymi przepisami lotniczymi, wewnętrznymi potrzebami oraz wymaganiami określonymi w odnośnych... opublikowana: 31 lipca 2022 Szczecin, Prawobrzeże Twój zakres obowiązków, Opis stanowiska:, • montaż szaf sterowniczych oraz urządzeń elektrycznych, hydraulicznych i pneumatycznych,, • okazjonalnie prace instalacyjne, naprawcze, przeglądy na statkach lub obiektach przemysłowych,, • praca w... opublikowana: 31 lipca 2022 Warszawa, Mokotów Twój zakres obowiązków, Tworzenie długofalowych strategii komunikacyjnych oraz krótkoterminowych dedykowanych dla konkretnych formatów., Prowadzenie zespołu kreatywnego we właściwym kierunku (w oparciu o insighty, aktualne trendy i rozmowy wokół... opublikowana: 30 lipca 2022 Warszawa Twój zakres obowiązków, Wspomaganie inżynierów działu CAMO w codziennych obowiązkach, Uzupełnianie zapisów ciągłej zdatności do lotu, Archiwizacja i zarządzanie dokumentacją, Udział w odbiorach statków powietrznych (w kraju i za granicą),... opublikowana: 28 lipca 2022 Szczecin Twój zakres obowiązków, udział w aranżacjach związanych z organizowaniem finansowania,, obsługa umów kredytowych i pożyczkowych,, sporządzanie i weryfikacja kalkulacji kredytowych i pożyczkowych,, przygotowywanie dokumentacji dotyczącej otwarcia... opublikowana: 28 lipca 2022 Jasionka (pow. rzeszowski) Twój zakres obowiązków, monitorowanie i kontrola wykonanej pracy zgodnie z wymogami technicznymi; wewnętrznymi i zewnętrznymi (EASA 145), certyfikacja komponentów silnika lotniczego do dalszego montażu, sporządzanie i kontrola certyfikatów... opublikowana: 28 lipca 2022 Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Tu można zadawać pytania dotyczące pracy i życia na statku. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treśćMariusz J.: Ostatnio napisała do mnie dziennikarka z prośbą o odpowiedź na kilka pytań o pracy na statkach. Na pewno wiele osób weźmie pod uwagę doświadczenia i spostrzeżenia przy podejmowaniu decyzji o pracy na statkach. zacząć pracę na statku, jak długo Pan szukał i gdzie? Początek poszukiwań jest uzależniony od stanowiska, o które się ubiegamy. Ja pracowałem 5 lat w kasynie - zaczynałem jako krupier, a kończyłem jako pit boss czyli kierownik sali. Obecnie procedury są inne niż 9 lat temu, kiedy zaczynałem. Do innych departamentów rekrutacje prowadzone są przez agencje pośredniczące w Polsce i wielu innych krajach na całym świecie. Nie szukałem pracy... poznałem osobę, która już miała za sobą jeden kontrakt i opowiedziała mi o życiu i pracy na statkach. Chciałem tego spróbować, bo fascynowały mnie podróże 2. Czy procedura przyjęcia jest trudna (jeśli jakaś obowiązuje np. egzaminy, testy itp.)? W moim przypadku była to rozmowa telefoniczna i korespondencja mailowa z urzędnikiem ds. personalnych w Miami oraz rekomendacja przez wspomnianą osobę, która potwierdziła zdobyte w kraju doświadczenie. Dodatkowo musiałem zrobić serię badań potwierdzających dobry stan zdrowia oraz poddać się testowi na obecność narkotyków. Ponieważ wyniki badań były w języku polskim, dodatkowo musiałem ponieść koszt tłumaczenia na język angielski. Kolejnym krokiem było otrzymanie marynarskiej wizy amerykańskiej w uzyskaniu, której pomaga list z kompanii potwierdzający przyszłe zatrudnienie. Ostatnim moim krokiem był zakup biletu lotniczego – w przypadku pierwszego kontraktu koszty przelotu sam pokrywałem. Na kolejne kontrakty bilet był finansowany przez pracodawcę. W innych przypadkach agencje załatwiają formalności wizowe i związane z przelotem oraz organizują testy w kraju lub zagranicą by sprawdzić deklarowane doświadczenie. Oczywiście kandydat ponosi koszty, często podwyższone o prowizję agencji pośredniczącej (agencje pośredniczące mają również prowizję zależną od wynagrodzenia, płatną przez kompanie rejsowe). W przypadku kasyna wymagano 2-letniego doświadczenia w prowadzeniu gier hazardowych. W czasie pracy zdarzały się także przypadki, kiedy nowe osoby miały doświadczenie zawodowe, ale nie znały języka... szybko były odsyłane do domu. Nie wiem dokładnie jak jest w przypadku pracy na innych stanowiskach, ale podejrzewam, że wymagane są dokumenty potwierdzające doświadczenie. 3. W jakich zawodach można pracować? Czy można w czasie jednego kontraktu wykonywać różne prace? Na statku można pracować w każdym zawodzie, jaki można spotkać w hotelu oraz wiele innych... długo można wymieniać... obsługa potrzebna jest w restauracjach, kuchni, recepcji, fitness clubie i spa, w biurze wycieczek fakultatywnych, potrzebni są animatorzy, fotografowie, osoby występujące w teatrze, opiekunki do dzieci, sprzedawcy w sklepach, obsługa kasyna, personel sprzątający kabiny oraz wszelkiego rodzaju specjaliści zaplecza technicznego, elektrycy, ślusarze, spawacze, hydraulicy, mechanicy. Oczywiście nie może zabraknąć kapitana i wielu oficerów funkcyjnych. Najczęściej w czasie jednego kontraktu wykonuje się pracę w jednym departamencie, ale na przykład kelnerka lub barman pracuje w różnych restauracjach czy barach. Może się jednak zdarzyć, że w czasie jednego kontraktu pojedyncze osoby są wysyłane na inny statek tej samej kompanii... najczęściej w przypadkach braków kadrowych 4. Jeśli można prosić o opisanie warunków pracy, atmosfery panującej w pracy? Jeśli to możliwe proszę tutaj wspomnieć o krajach, w których Pan był - jeśli możliwe było schodzenie na ląd? Jak już wcześniej wspomniałem statki wycieczkowe są jak hotele, więc i atmosfera oraz warunki są podobne do innych miejsc pracy… bywa różna, w zależności od nastrojów, osobowości i charakterów osób, z którymi się pracuje. Może tylko nie wszędzie współpracownikami są przedstawiciele kilkudziesięciu narodowości. Ponadto na statku przestrzega się określonych procedur związanych z bezpieczeństwem na morzu oraz raz na tydzień odbywają się szkolenia – treningi przeciwpożarowe osobne na początku rejsu dla pasażerów i osobne w trakcie rejsu tylko dla załogi. W czasie szkolenia pasażerów załoga bierze udział i większość załogantów ma określone funkcje, na które w czasie kontraktu przechodzi treningi. Osobiście na I kontrakcie ukończyłem kurs dowódcy łodzi ratunkowej – był to trening odbywający się w czasie wolnym, jednak możliwość kierowania taką „motorówką” był właściwie frajdą. Dodatkowo całość odbywała się w porcie na Bermudzie, jednym z wielu odwiedzonych portów. W czasie 5 lat pływałem głównie wokół Ameryki Północnej, czyli wypływałem z portów amerykańskich: z Bostonu lub Nowego Jorku na północ Stanów i do Kanady do takich malowniczych miejsc jak Bar Harbour, Martha’s Vineyard, Halifax i Saint John, z Miamii San Juan w Puerto Rico na większość wysp karaibskich i meksykański Cozumel , z Los Angeles na riwierę meksykańską, lub z Seattle i Vancouver na Alaskę. Doświadczyłem również przeprawy przed Kanał Panamski oraz krótko gościłem w portach europejskich i na Wyspach Kanaryjskich. We wszystkich odwiedzanych portach załoga może schodzić na ląd, jednak nie wszystkim na to pozwalają obowiązki służbowe. W czasie postojów w portach tylko nieliczne departamenty mogą liczyć na czas wolny… między innymi kasyno… lub mają tego czasu wolnego bardzo mało. Dzięki temu w każdym odwiedzanym porcie mogłem przeistaczać się w turystę i zwiedzać lub korzystać z uroków pięknych plaż. Jest jednak druga strona medalu, której doświadcza większość załogi - prawie wcale nie respektuje się prawa pracy – najczęściej pracuje się codziennie i należy zapomnieć o 40-godzinnym tygodniu pracy (chyba, że przez ostatnie 4 lata zaszły jakieś poważne zmiany w tym kierunku). Zdarzało się, że w ciągu tygodnia pracowałem do 80 godzin… ale to były najcięższe okresy. 5. Co wspomina Pan najlepiej? Czy uważa Pan, że warto było jeśli tak to dlaczego? Jak wspomniałem powyżej, wszystkie odwiedzane porty były dla mnie celem turystycznym. Poza tym dla załogi również były organizowane wycieczki lub imprezy integracyjne. A czy było warto?… czy warto było to wszystko przeżyć i zobaczyć…? czy warto było nawiązać znajomości z ludźmi z większości kontynentów? To chyba pytania retoryczne. 6. Kilka rad dla osób, które chciałyby podjąć pracę na statku (na co trzeba uważać, jakie niebezpieczeństwa, o czym trzeba pamiętać, itp.) Przed podjęciem pracy na statkach każdy powinien poznać obowiązki na wybranym stanowisku i umieć ocenić swój charakter i możliwości, jak również poziom znajomości języka angielskiego. Należy wiedzieć, że pracując na statku, trzeba być tolerancyjnym wobec innych narodowości, ras i wyznań. Nikt z podstawowej załogi nie ma kabiny tylko dla siebie, ale dzieli ją z jedną lub nawet kilkoma osobami pracującymi w tym samym departamencie. Coraz częściej kabiny są nawet 6-osobowe i nie zawsze jest możliwość dobrania sobie współlokatorów. Bardzo rygorystyczne jest podejście do narkotyków – członkowie załogi wyrywkowo są poddawani testom. Wynik pozytywny równa się biletowi do domu. Mimo to zdarzają się przypadki używania oraz co gorsze przemytu. I to jest jedno z niebezpieczeństw – nigdy nie wiesz do końca, z kim jesteś w kabinie. Amerykańskie służby antynarkotykowe działają skutecznie i współpracują z odpowiednimi organami na wyspach. Wiele osób próbujących „dorobić” przedłużało sobie „wakacje” na Bermudach czy w Miami do… 15-25lat… takie są wyroki za przemyt narkotyków. Trochę łagodniej podchodzi się do problemów alkoholowych. Chociaż napoje procentowe są dostępne w barze załogowym to należy pamiętać o dopuszczalnych limitach – 0,2‰ w zależności od kompanii – teoretycznie dwa małe piwa. Pod tym względem załoga również jest testowana losowo Innym powodem zakończenia pracy na statku może być… seks. Mimo, że obyczaje wśród załogi są dość luźne, to jednak trzeba być bardzo ostrożnym, by nie zostać oskarżonym o molestowanie seksualne. To raczej ostrzeżenie dla mężczyzn, bo nie przypominam sobie przypadku skargi na kobietę. Natomiast wszelkie oskarżenia najczęściej kończą kontrakt, bez możliwości powrotu na statki. Pracę na statku można również zakończyć w przypadku agresji wobec innych członków załogi. Żadne bójki i przemoc fizyczna nie znajdują wytłumaczenia i nie są tolerowane. Dodatkowo informacje o wszelkich dyscyplinarnych zwolnieniach są przesyłane do innych kompanii, więc powrót do innej firmy może okazać się niemożliwy. Podsumowując całość, przed podjęciem pracy na statkach trzeba umieć ocenić swoją osobowość, możliwości fizyczne, stan zdrowia i oczekiwania. Na pewno będzie to ważne życiowe doświadczenie, jednak czy pozytywne czy negatywne, to już zależy od poszczególnych wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treśćMarciano S.: Jakie benefity ma sie jako crew member w Royal ? słyszałem ze maja internet na pokładzie za free ? itp.. Jak to tam wygląda na pozycji asst waiter- restaurant service F&B , czy tez tak jak w CCL ze ''nie wiesz jak sie nazywasz '' bo tyle pracy masz i robisz prawie wszystko .. na'' Rat Position w Crew mess'' a najmniej obsługujesz gości... przez te pare miesięcy ?a potem idziesz na pokład wyżej ? jak z uniformami czy trzeba za nie słono płacić ? tak jak w CCL? i jak z Biletami lotniczymi do punktu docelowego i ew powrotu czy sami je opłacamy czy firma ? czy jest tam'' day off'' tzn te pare godzin wolnego czasu w schedule by wyjsc do portu ? wiem ze godziny pracy sa tam tez dlugie jak w CCL ..Data wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. .: Witam, jestem w trakcie aplikowania na stanowisko Floor Supervisor w Carnival Cruise Lines. Czy ktoś z Koleżanek i Kolegów może udzielić inf na ten temat? Chodzi mi głowinie o to jak wygląda typowy dzień pracy , czas pracy , socjal ( kabiny ) , wynagrodzenie ( orientacyjnie ) , czy są nadgodziny ? jak z czasem wolnym ? Dziękuję za wszelkie R.: FS jest na statku kilku w zależności od wielkości. Praca całodniowa na nogach i z telefonem. Kiedy są przerwy to nie wiem dokładnie bo pracuję jako GSA. Masz pod sobą sekcje pokoi i ekipę ludzi - ile - tez trudno mi powiedzieć bo to zależy od sekcji. Do ogarnięcia macie zatem od kilku do kilkunastu osób i lekko ponad setkę pokoi ze sprzątaniem 2 razy dziennie. Jeśli dobrze myślę to FS mam u siebie na statku 3 może 4. Nad FS masz Assistant HK Manager'a (chyba 2 sztuki). Coś w ten deseń. Niestety odpisać w najbliższej przyszłości nie dam rady bo na net wpadam dość rzadko. Za to styczność z FS mam kilkanaście do kilkudziesięciu razy dziennie w zależności co od niego potrzebuję. FS ma biały mundur i stopień oficerski więc polecam zabrać białe skarpety i białą bieliznę (chociaż kolorowa nie prześwituje przez spodnie ;P). Pozdrawiam i polecam przygodę z wpisu R.: FS w Carnivalu nie posiada białego munduru,tutaj jest jest biało granatowy oraz w elegant night, cały granatowy. Praca na ogół trwa około 13h dziennie, w embarkation day nawet statku Carnivala jest 4 FS, na ogół pod jednego podlega 40/60 osób;półtora pietra(decku) jak i 2 piętra w zależności od rejonu. Przeciętny FS zarabia 1200/1400$,kabiny są, mensa darmowa, ubiór czasem także. Płaci się za bilety w obie strony i chociaż funkcja niby napiwkowa, to napiwków nie ma, więc nie liczmy na wypłatę większą niz 1400$. Wypłata jest 2 w miesiącu(700+700).Data wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Katarzyna B.: Witam, dostałam się na stanowisko Bar server na Celebrity Cruises. Mam lecieć po załatwieniu książeczki żeglarskiej. Czy ktoś może się orientuje, jak wygląda praca na tym stanowisku? Pan w agencji serdecznie polecał, ale jak wyglądają realia...:) Początkowo chciałam rekrutować na recepcję, ale ponoć trzeba znać 2 zachodnie języki (w ten kompanii). Zastanawia mnie, czy ktoś zna takie praktyki, że ktoś zaczął pracę na takim stanwisku lub innym i przeniósł się na inny statek na recepcję? Nie wiem, na ile to możliwe, a bardzo by mi zależało, żeby po jednym kontrakcie uciec na inny, konkretny statek (gdzie nie przyjmują bez doświadczenia na statku). Wszelkie rady będą cenne! Pozdrawiam!Bartłomiej L.: Praca na stanowisku kelnerki, przyjmujesz zamówienia a potem przynosisz i podajesz do stolika. Sprzatasz stoliki, pomagasz otworzyć i zamknąć bar. Pomagasz ogarnąć zaplecze. Generalnie jak nie obsługa gości to sprzątanie. Najprawdopodobniej barman bedzie twoim bezpośrednim przełożonym, zwykle taki jest system. Celebrity to firma o ugruntowanej pozycji, powinno byc ok. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Mariusz J.: Był temat Praca na statkach, ale ja chciałbym się zapytać czy ktoś coś wie o pracy, ale dla INFORMATYKÓW Na takich statkach pełno sprzętu informatycznego, internet itd., także pewnie muszą być ludzie, którzy to wszystko obsługują. Czy ktoś coś w tym temacie wie jak to jest z pracą na statkach właśnie dla informatyków? Czy potrzebują takich ludzi i ewentualnie gdzie rekrutują? Osoby, która pracowały pewnie nie raz z komputera na statku korzystały więc też wiedzą coś na ten temat i może mi coś wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Magdalena F.: Hey. Czy ktoś może zna agencje CONNECT JOB AGENCY i może mi cos powiedziec o niej, np czy jest D.: byłem u nich na 1 wiarygodna ,nie ma to dość znana agencja w oferty często są na polskiej stronie Możesz smiało od nich i życzę powodzeniaData wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Jarek R.: Witam Jestem tu nowy i chciałem się zapytać czy ktoś może cos powiedziec na temat strony Z tego co widze mają dośc dużo ofert pracy u znanych armatorów ale równiez takich o których pierwszy raz słyszę ,niby wszystko ok. bo sprawdzałem strony internetowe tych nieznanych mi agencji ale czy ktoś wysyłał do nich aplikacjie (chodzi mi o te mniej znane) i z jakim skutkiem? Dziekuję za informacjeMarek D.: 2 razy dostałem sie przez ich strone na do Ismiry drugi raz co jak najbardziej prawdziwa i firmy które sie u nich ogłaszaja to znane agencje w Europie i na świecie wiec nie masz sie czego CV bo sezon już w pełni :) PowodzeniaData wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Kamil J.: Witam wszystkich! Mam kilka pytań skierowanych do osób z doświadczeniem w pracy na statkach w charakterze kelnera (agencje Astral, Ismira, inne?) 1. Jakie dokumenty są wymagane podczas tego typu pracy? Chodzi mi o wizy, ale także o kursy. Gdzie odbywają się ewentualne kursy i czy są one płatne? 2. Słyszałem, że praca kelnera na statkach jest ciężka (zazwyczaj 10-12 godzin przez 7 dni w tygodniu). Jestem jednak ciekawy, jak wygląda sprawa podczas pobytów w porcie. Czy kelnerzy są uprawnieni do kilkugodzinnych zejść na ląd? 3. Rozumiem, że po pozytywnym przejściu przez rozmowę kwalifikacyjną trzeba czekać na kontrakt od armatora nawet do 6 miesięcy. Czy podczas tego okres oczekiwania można być już pewnym zdobycia pracy? Co dzieje się w sytuacji, kiedy pod udanej rozmowie kwalifikacyjnej podczas okresu oczekiwania, kandytat na stanowisko pracy zrezygnuje (np: w sytuacji kiedy zgłoszę się jeszcze w okresie studiów i kontrakt dostanę jeszcze przed egzaminami)? 4. Z jakich portów zazwyczaj rozpoczynają się rejsy? Kto pokrywa koszt podróży do danego portu? Dzięki za odpowiedzi!Przemysław Z.: Ad1 minimum musisz zrobić: - kurs podstawowy (700-1000zł) - Security-Awareness (150zł-200zł) - międzynarodowe świadectwo zdrowia (ok. 400zł) - książeczka żeglarska (50zł+zdjęcia) - wiza amerykańska 500zł - szczepionki To są minimalne kwoty. Niektórzy armatorzy wymagają więcej certyfikatów i badań, które musisz zrobić na swój własny koszt. Większość szkoleń odbywa się w Gdyni. Ad2 Ja pływałem - ale to nie jest żadna tajemnica, że pracuje się po 7 dni w tygodniu. Nie spotkałem się też nigdzie z opinią, że ktoś przez całą długość kontraktu nigdy nie zszedł na ląd, choć za pewne doświadczone osoby przyznają, że nie jest to częste. Ad3 Trochę czasu zajmie Ci zgromadzenie wszystkich dokumentów. Jeżeli w między czasie zrezygnujesz to nic się nie dzieje, bo wszystkie koszty ponosisz Ty sam :) Ad4 Zależy na jaki statek trafisz. Możesz mieć wejście w Pl, Europie albo na drugim końcu świata. Niestety w większości bilet również musisz sobie kupić sam, ale to możesz już potraktować bardziej jako krótkotrwałą inwestycje, bo w końcu jedziesz do pracy zarabiać większe lub mniejsze pieniądze ;) .: nie wszędzie płacisz za bilety :) wszystko zależy od armatora:) Jeśli pomyślnie przejdziesz rozmowę to tylko czekasz na dokumenty i wszystko. Fakt podobno niektórzy długo czekają ale to wszystko zależy jaki armator:). Trzeba dobrze poszukać. Data wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Marciano S.: Dobry wieczór mam pytanie czy ktoś z was pracujących na Carnivalu Posiadał Książeczkę żeglarska Polská bádz UK albo USA ?? czy wyrabialiście já sami czy armator wam załatwiał ? i czy w ogule jest to nam potrzebne? Zastanawiam się nad wyrobieniem jej samodzielnie w UM szczecin gdy będę w Polsce. Pytam bo to ważny dokument no i z drugiej strony przydatny do udokumentowania potem doświadczenia w Karierze na Wodzie.. i tego typu jednostkach Z.: Witam, ile trwa wyrobienie książeczki żeglarskiej? Chodzi mi o termin od złożenia wniosku do jego odebrania? PozdrawiamMarciano S.: Witaj kolego Tu mogę cie ucieszyć jeśli masz komplet dokumentów (wniosek ,oplaté,Fotografie,)i inne wymagane zaświadczenia .w zależności od Urzędu .to milé panie wydajá te książeczke ''od reki '' na poczekaniu . Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. ISMIRA .: Jeśli chodzi o dokumenty to Ismira musi przesłać aplikację do wypełnienia w języku angielskim oraz tzw."points of note" do podpisania. Powinni się odezwać w ciągu jednego lub dwóch dni. Poza tym należy przygotować CV i list motywacyjny w języku angielskim. Trzeba przetłumaczyć na język angielski referencje od dwóch pracodawców. Wymagane jest także zaświadczenie o niekaralości w języku polskim. Może być z zeszłego roku. Potrzebny jest skan paszportu... A potem już po weryfikacji tych zeskanowanych dokumentów czeka ... rozmówka przez Skype'a w celu sprawdzenia poziomu znajomości języka angielskiego. Nie jest to nic strasznego. Agata K.: Kate, dzięki serdeczne! Zadziwiająco szybka reakcja na mój wpis :) Miło mi bardzo! Wiele spraw mi rozjaśniłaś i jestem Ci bardzo wdzięczna. Początkowo, kiedy przeczytałam ogłoszenie na portalu moją największą uwagę przykuł fakt, że rozmowa kwalifikacyjna będzie miała miejsce w Estonii. Zastanawiałam się, czy agencja "w ciemno" zaprasza wszystkich kandydatów chętnych na to stanowisko, którzy po prostu uważają, że się nadają i stać ich na pokrycie kosztów dojazdu do Estonii. Teraz wiem, że na początku odbywa się rozmowa na Skype. Dziękuję jeszcze raz i powodzenia! Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. ZERWANIE KONTRAKTU .: W zeszłym roku wyjechałam na statek Carnival na stanowisko assistant waitress. Niestety nie wytrzymałam do końca kontraktu... Wróciłam do domu o wiele za wcześnie niż przewidywałam. Próbuję się tym razem nie zniechęcać np. tym, że trzeba robić room service a noszenie ciężkich tac jakoś nie sprawia mi przyjemności (na Carnivalu za to byli odpowiedzialni asystenci kelnera/ki). Zerwanie kontraktu z armatorem jest możliwe. Jedyną najważniejszą konsekwencją zerwania kontraktu jest brak możliwości ponownego zatrudnienia u tego samego armatora. Akurat miałam szczęście i bilet powrotny został opłacony przez Carnival... Nie płaci się żadnych kar za zerwanie kontraktu. Wszystkie zarobione pieniądze dostałam w dniu zejścia ze statku. Oczywiście namawiano i przekonywano mnie wielokrotnie by pozostać na pokładzie jeszcze przed zejściem... Jeśli chodzi o bilet powrotny to do końca nie było pewne czy armator pokryje koszty przelotu do Polski. Ostatecznie jednak armator zapłacił za bilet... Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. Marcin S.: Witam....ktoś może orientuje się jak wygląda praca fotografa..godziny pracy,kasa..klimat..Jestem w trakcie rekrutacji do carnivala...Z góry dziękuję ..PozdrawaimBartłomiej L.: Kasa zależy głownie od tego ile zdjęć sprzedaż, jesteś na prowizji. Bedziesz miał godziny do wypracowania w foto sklepiku i wtedy musisz ludzi zachęcać do kupna zdjęć. Tak więc smykałka sprzedawcy bardzo mile widziana i pomocna, bardziej niż sama umiejętność robienia zdjęć. Masz robić hajs dla firmy. Jak robisz słabe foty ale masz taka gadke, że ludzie je biorą i są zadowoleni to znaczy, że jesteś zajebisty :P Bedziesz miał dyzury przy zejściu ze statku (trap) i będziesz cykał ludziom foty jak wychodzą ze statku. Bedziesz chodził na imprezy na statku i tam szukał par, najlepiej wypitych żeby sobie strzelili fote. Bedziesz jeździł na wycieczki, łaził do miasta itp itd. Klimat zalezy od ekipy jaka się trafi i czy manager jest pojebany czy nie. Dużo zwiedzisz, dużo zobaczysz i dużo nie zarobisz :PMarcin S.: W sumie nie jestem materialistą:) Fajnie że dużo zwiedzę, to w sumie najważniejsze....Orientujesz się ile godzin dziennie się pracuje? I czy mogę kożystac z tych dobrodziejstw na statku(baseny,teatry, itp)?Bartłomiej L.: Z niczego nie możesz korzystać, to jest tylko dla gości. Dla załogi są osobne pomieszczenia, na bank jakaś siłka, może sauna, czasem jakis mały basenik ale ja bym do niego nie wszedł. Niektóre narodowości na statku mają bardzo alternatywne podejście do higieny osobistej. Praca od rana do wieczora, min 12h dziennie codziennie przez całą długość kontraktu. Bardzo czesto w splicie, kilka godzine teraz, kilka potem i jeszcze kilka w nocy :P Ale generalnie robota jest spoko, cykasz foty a nie kopiesz kilofem pod ziemią więc nie ma się co martwić. Cały świat zobaczysz :P .: Świat zwiedzisz, kobity poznasz, ale fotografia może ci obrzydnąć :) Niestety :) kiedyś się szkoliłem na fotografa (coś tam cykam) ale mi przeszło. Jak chcesz mentalnie przeżyć, to musisz się "odseparować" od pracy - bo jest monotonna. A jak chcesz zwiedzać świat, to boże broń carnival - z nimi zwiedzisz głównie karaiby. Z Princess zresztą też, chyba się wycofują z rejsów na Południową Amerykę (Patagonia, Antarktyda), także zostały im standardy - Alaska, Karaiby, Europa. Jak ci się spodoba, to spróbuj się przenieść na mniejsze, droższe statki - Seabourn, Silversea - pływają po całym świecie bez wyjątku. Holland też, ale musisz trafić na właściwy statek. Powodzenia. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Wypowiedź przeniesiona ze starego forum Grupy ''PRACA NA STATKACH PASAŻERSKICH'' Opublikowane wpisy są prywatna opinia tych osób i ja nie ponoszę odpowiedzialności za ich treść. J.: Witam wszystkich, biorę udział w rekrutacji na statek AidaBella, zaoferowano mi pracę jako restaurant stewardess, czy mógłby ktoś podzielić się swoją opinią na temat tego armatora jak również wspomnianego przeze mnie stanowiska. Czy praca jako restaurant stewardess jest bardzo ciężka, jaki jest zakres obowiązków? Ile godzin dziennie się pracuje? Czy załodze przysługuje jakiś czas wolny/dni wolne? Jak wygląda zakwaterowanie na statku (ile osób w kabinie)? Czytałam wcześniej na forum o podobnych kwestiach u innych armatorów, jednak zależy mi na opiniach o Aidzie. Byłabym ogromnie wdzięczna za wszelkie rady! Pozdrawiam, AniaBartłomiej L.: Hey, Pracujesz po koło 12h dziennie, nie ma dni wolnych. Wychodzi 340 - 350h miesiecznie. Na barze tak to wyglada i z tego co wiem to resto nie odbiega od systemu. O tyle dobrze, że o 24 najpóźniej koniec więc jak masz siłe to jeszcze na dysce poimprezujesz. Praca to albo obsługa gości albo sprzątanie. Podczas zmiany pasażerów możesz dostać obsługe w terminalu, skanowanie paszportów itp. Jest kilka róznych restauracji, na jednych pracuje sie lepiej na innych gorzej, zależy od ekipy w sumie. Kabiny są dwuosobowe, małe ale wygodne, tv, wifi (płatne). Dobra stołowka, choć jedzenie jest zależne od narodowości, ogólnie rasizm i dyskryminacja na najwyższym poziomie, silne faworyzowanie niemców przy awansach no chyba że dajesz d*&% to wtedy wszystko załatwisz :P ale ogólnie nie jest jakoś ciężko a kasa dobra choć z tego co wiem to resto zarabia mniej niż bar. Najgorsza jest wszechobecna głupota i kurestwo, jeśli z tym sobie poradzisz to reszta to już sama zabawa. Może być lepiej ale może też być zdecydowanie gorzej więc ostatecznie nie jest to zła opcja. Zresztą jeden kontrakt mozna zawsze zrobić. PozdrawiamAnia J.: Dzięki wielkie za pomoc Bartek, przemyślę sprawę, spotkanie rekrutacyjne mam dopiero w poniedziałek, więc mam jeszcze trochę czasu, z resztą mogę się tam nawet nie dostać jeśli np. pogrąże się stopniem znajomości j. niemieckiego. Kurestwo? Mieszkałam w wielu miejscach na świecie i wiele widziałam, także nie wiem czy kiedykolwiek mnie coś jeszcze zaskoczy. Gorzej z głupotą ludzką, na to mam straszną alergię. A dużo Polaków pływa na tych statkach AIDA? Sprzątanie restaurant stewardess ogranicza się do ogarnięcia stolików i drobnych prac tego typu, czy masz na myśli gruntowne sprzątanie restauracji? Jak wygląda kwestia tipów w pracy? I jak to jest z tą dyskryminacją i rasizmem ? Dyskryminują Polaków za bycie Polakami ? :) Czy czarni terroryzują nas, bo jesteśmy biali ? :P Jeszcze raz dzięki za odpowiedź! Pozdrawiam, AniaData wpisu Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Co z napiwkami?Małgorzata M.: Napiwki hehe żarty ludzie zejdźcie na ziemię! Czasy eldorado na statku skończyły się dawno temu! Ja biegałam po 10 deckach z ciężkimi tacami na room servisie i jak dostałam 2 dolce na dzień to było święto! Ci grubi Amerykanie mają się za niewiadomo kogo, a nawet napiwku Ci nie dadzą, nie ulitują się choć widzą jak ciężko pracujesz. Tace są tak wielkie i obładowane, że chce Ci się po pewnym czasie wyć!!! bo nogi odmawiają posłuszeństwa i ciaągle stoją Ci nad głową i komenderują jak policja. To banda debili ci supervisorzy!!! A napiwki zapomnijcie o czym w ogóle mowa.... Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku CO? GDZIE? JAK?Bartłomiej L.: Niedawno skończyłem WSHiG i aktywnie szukam pracy. Statki jak najbardziej są w mojej strefie zainteresowań. Postanowiłem podzielić się tym co udało mi się znaleźć do tej pory. O - Agencje pracy: Astral - - bardzo popularna polska agencja Ismira - - litewska agencja, która ogarnia cały ten rejon europy, odnośniki do niej są nawet na stronach rekrutacyjnych poszczególnych armatorów. Osobiście sądzę, że do nich najlepiej uderzać. Maja polski oddział ale ja proponuje od razu do litewskiego pisać. Crewman - - rekrutują na promy Unity Line oraz na handlowe należące do Euroafrica. Nie wiem jak z promami ale na handlowce to totalny syf wiec proponuje uważać. DMF Gdynia - - także promy ale zagranicznego armatora. Handlowe też. - agencja gigant, mają kilka osobnych serwisów w zależności od rodzaju wykonywanej pracy. Podaje link do zbioru ogólnego: Za cruisy odpowiada O - Oferty pracy: Portal Morski - najbardziej popularny polski portal z pracą dla marynarzy. Płatny jeśli chcemy przeglądać oferty pracy ale mają spis wszystkich agencji morskich do którego daję link: Te które najczęściej się powtarzają i tak podałem już u góry, czasem słyszy się też o Inter Marine i Jupiter ale to bardziej na stewarda, choć jakiś prom też się pewnie znajdzie. Cruise Ship Jobs - największy portal z ofertami pracy na cruisy, linka podaje od razu do spisu agencji z którymi współpracują. Można uderzać bezpośrednio. Na portalu można się zarejestrować, przesłać CV i z automatu aplikować o prace. Polska to Central Europe, wiec jak w ofercie jest napisane, że kandydaci tylko z Eastern Europe (a często tak jest) to nie uda się złożyć aplikacji. O - Jak to wygląda ? Kontrakty na 6 m-cy, 2 m-ce wolnego i znowu na 6 m-cy w morze. 2m-ce wolnego nie jest płatne. Kasa jest płacona tylko za przepracowane dni na statku. Wypłata do ręki, nie przelewają na konto. Płatne w dolarze amerykańskim. Z przykładu barmana wygląda to tak, że na papierze zarabia się 600 - 800 $ za m-c plus napiwki, coś koło 150 $ tygodniowo. Za m-c zgarnia się do 1500 $ czyli na chwile obecną 1500$ x 2,72 pln = 4080 pln. Mówimy tu o sumie max bo może być o wiele mniej, z napiwkami rożnie bywa. Kwota jest wolna od podatku bo sa to wody międzynarodowe, co jest sporym plusem. Kabiny są dzielone czyli masz współlokatora. Zwykle 2 osobowe ale zdążają się nawet 4 osobowe (NCL). Sama praca to zasuwanie na wysokich obrotach przez 12h dziennie codziennie. Wolnego praktycznie nie ma, 1 dzień na m-c to już dobrze. Zejście do portu na kilka godzin może się zdarzyć ale generalnie na zwiedzanie nie ma się co napalać. Tyle udało mi się w tym temacie zdziałać. Każdy już sam musi sobie odpowiedzieć czy mu to pasuje czy nie. Ja osobiście szukam pracy jako steward na cargo lub barman na promie. Cruis tylko jak by mnie przyparło do muru i nic innego mi nie zostało. Pozdrawiam. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Ewelina Z.:>Bartek a orientujesz sie kto teraz prowadzi nabor dla DFDS ? kiedys to byl V-ship wlasnie ale od jakiegos czasu nie, podobno miesci sie to w tym samym biurze ale nie jestem na miejscu zeby wybadac to osobiscie ;/ Tutaj masz link do rekrutacji na stronie DFDS: Wszystko po Duńsku więc zgaduje, że rekrutują właśnie z tego kraju. Podobnie jest z Talline, rekrutują tylko z Estonii, Szwecji i Finlandii. Najlepiej do nich napisać maila, jestem pewien, że odpiszą. Z mojego doświadczenie wynika, że każda zagraniczna firma odpisuje na korespondencje, tylko w Polsce jak na razie nie wykształciła się taka kultura. Myślę, że contact form na stronie załatwi sprawę. PS. Być może uda mi się poprosić kogoś znajomego z Gdyni, żeby się tam przeszedł i zobaczył jakie agencje mieszczą się w budynku. Gdyby faktycznie coś było to dam znać L.: Z ciekawostek na dziś: Agencja DFM Gdynia rekrutuje na promy grupy Irish Continental Group. Agencja w ogóle nie rekrutuje stewardów czy barmanów czy kogokolwiek z działu hotelowego czy caterringowego. Oddziału w Polsce nie ma. Info od pani z działu wpisu L.:Ewelina Z.: Bartek a orientujesz sie kto teraz prowadzi nabor dla DFDS ? kiedys to byl V-ship wlasnie ale od jakiegos czasu ni8e, podobno miesci sie to w tym samym biurze ale nie jestem na miejscu zeby wybadac to osobiscie ;/Agencja, która rekrutuje w Polsce dla DFDS to SEAMAR, ich strona to: Info dostałem bezpośrednio od DFDS, dzwoniłem do Seamar i potwierdzili. Na chwile obecną nie mają wolnych miejsc na promy ale może pod koniec lipca coś się znajdzie. Swoją aplikacje już wysłałem. Mam nadzieje, że udało mi się pomóc. Pozdrawiam. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku PRACA NA PLATFORMIEEwa S.: Witam, zaliczyłam kilka lat pracy na morzu, na statkach, Ro-Ro Condor Ferries - Commodore Goodwill; Ro-Pax Condor Ferries- Commodore Clipper; Solstad Offshore ASA. Byłam także na platformie Port Reval - OSM Norway. Mam do Was pytanie. Czy próbowaliście aplikować do pracy przez agencje zagraniczne np. w Anglii ( Sodexo, Aramark itp.)? Nie jest łatwo się dostać w tej chwili na platformę, bo chętnych jest wielu, ale przy odrobinie szczęścia, może to być każdy z Was. Niezbędne do rozpoczęcia pracy na platformach, oprócz podstawowych certyfikatów, wcześniejszego doświadczenia w pracy na morzu oraz znajomości języka angielskiego, jest zrobienie kursu helikopterowego BOSSIET np. w Rotterdamie - czasami armator pokrywa koszty tego kursu, ponieważ do tanich nie należy. Większa cześć osób desperacko poszukujących pracy w tej branży, robi ten kurs na własną rękę. Opłacalna inwestycja. Poruszam temat odnośnie zatrudnienia w dziale hotelowym. Praca nie jest łatwa, ale za darmo nikt tam się nie naraża. Zarobki wysokie. System pracy: 3 tyg. on / 3 tyg. off - daje więcej możliwości na pogodzenie życia na lądzie i na morzu (dom, rodzina, dziecko). Stała pensja miesięczna oraz umowa o statki pasażerskie to rewelacyjna opcja dla wolnych i bezdzietnych. Długość kontraktów to według mnie jedyny minus. Plusów wymieniać nie muszę, bo jeśli już byliście to je znacie doskonale, a jeśli dopiero będziecie, to wkrótce sami je poznacie:-) Jedno ostrzeżenie po przyjacielsku, ta praca wciąga... Ciężko z niej zrezygnować. Kilka koleżanek próbowało zerwać "z tym nałogiem" - nie ma szans, to już są i pozostaną prawdziwe "kobiety morza". Na statku jest ich życie, na statku jest ich odpowiedzi na otrzymane pytanie: czym praca na statku różni się od pracy na platformie? Bardzo krótko podsumowując różnicę pomiędzy statkiem, a platformą w moim odczuciu: statek- to osiągalny i mierzalny cel zawodowy. platforma- miejsce pracy dla nielicznych. Ze słabym angielskim na samej platformie przeżyjesz- załoga zawsze daje wsparcie i szansę takim osobom, ale sam proces rekrutacyjny i to, że musisz przebić się przez np. 30 osób, które aplikują na 1 stanowisko stewardessy, to już inna bajka. Tu słaby angielski postawi Cię na końcu szeregu. Na statek wchodzisz "na nogach", na platformę dowozi Cię helikopter i odbiera z niej. Np. na Morzu Północnym, warunki pogodowe są delikatnie mówiąc, nie najlepsze, tak więc często na platformę wjeżdżasz w koszyczku przyczepionym do ogromnego dźwiga, który wciąga Cię do góry na pokład platformy. Kurs helikopterowy to podstawa, żeby go zaliczyć angielskim musisz operować swobodnie, bo jak inaczej zrozumiesz plan ewakuacji z tonącego helikoptera, wykładany w Holandii w Rotterdamie, w języku angielskim? Problem w tym, że to trzeba zaliczyć w realu... musisz wyjść osobiście z tonącego helikoptera. Na Twoje szczęście helikopter tonie w ogromnym basenie do ćwiczeń symulacyjnych, a nie w morzu ( jakoś to powstrzymuje panikę przed tym ćwiczeniem :-) Na statkach pasażerskich, obsługujesz pasażerów- jak sama nazwa wskazuje, na platformach obsługujesz tylko pracowników, z reguły 200-500 facetów, 3-4 kobiety, w zależności od wielkości rigu, tak więc psychikę trzeba mieć odporną:-) Statki dają szansę z reguły wszystkim na zatrudnienie. Platformy tylko nielicznym, którzy posiadają już udokumentowane doświadczenie w pracy na morzu. Na statkach zarobisz tyle, za ile się sprzedasz- w sensie- mniejszej podstawy, reszta z tzw. sugerowanych napiwków. Jeśli masz świetny kontakt z ludźmi, to zawsze dobrze na tym wyjdziesz. Jeśli jesteś szarą myszką, wielkie statki pasażerskie nie są dla Ciebie. Zdarzają się (rzadko, ale jednak) takie momenty, że bogacz dobrze obsłużony za tygodniowy trip - zostawi nawet i 1000$ napiwku - to z doświadczenia koleżanki, nie własnego. To już zależy od Ciebie jaką klasę pasażerów obsługujesz i na jakie stanowisko zostaniesz przyjęta. Na platformie masz zawsze stałą, całkiem wysoką pensję. O nic się nie martwisz. Robisz swoje 3 tygodnie, potem 3 tygodnie siedzisz w domu i tak w kółko, może i monotonnie, ale stabilnie, a to podstawa. Na statkach robisz kontrakty od 3 miesięcy, tylko w górę. Cruisy mają kontrakty minimum 6 miesięczne z tego co się orientuję, jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi proszę. Istotne! Platformy pracują całą dobę na dwie zmiany po 12 godzin. Tak więc jeśli pracujesz na nockę, to normalnie kuchnia robi 3 posiłki wszystkim pracownikom nocnym, ty musisz je wydać itd. tak samo nocka, wygląda jak dzień. Osoby z nocki mają identyczny zakres obowiązków jak osoby z dziennej zmiany. Na interviu z armatorem statku liczy się przede wszystkim twoja prezencja i nie zgodzę się z tym jeśli ktoś powie, że to jak wyglądasz nie ma znaczenia w tym przypadku. Z armatorem platformy, twoja wiedza, doświadczenie i odbyte kursy. Różnic jest na prawdę wiele, pomimo, że i statek i platformę nazwiesz Vessel :-))) Temat jest bardzo obszerny i można by było o nim mówić bez końca... Nie chcę przynudzać. Pozdrawiam. Polceam stronę: dla poszukujących wszelkiego rodzaju pracy na morzu. Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku ZERWANIE KONTRAKTU .: Jednorazowe przypadki wszędzie się zdarzają. Ale to działa tak samo jak wszędzie. Jeżeli jesteś jednym ze 100 kelnerów, na pierwszym kontrakcie, to nikt się tym nie zainteresuje. Jeżeli masz już wyrobioną markę, dałeś się poznać jako dobry pracownik, to owszem, jak będzie się dało to pomogą. Zerwanie kontraktu wygląda bardzo różnie w zależności od przyczyny. Jeżeli podczas pracy złamałeś/łaś nogę to tak, wyślą do domu i wszystko - bo się boją o pozew. Ale jeżeli chcesz przerwać kontrakt bo ci do domu tęskno, to są firmy które obciążą cię kosztem znalezienia i przywiezienia twojego zastępstwa. I oczywiście tedy bilet sam sobie płacisz. Tak bardzo ogólnie - statki są bardzo specyficzne w tej materii bo mają dużą rotację załogi. Więc jak ktoś się da poznać że jest dobry w tym co robi i go lubią przełożeni, to traktowanie się z miejsca zmienia. Bo jest taniej wziąć z powrotem kogoś kto zna robotę, ma papiery, jest sprawdzony. Ale trzeba sobie wyrobić markę. Jak ktoś jest "jednym z tysiąca" to nikt nawet łezki nie uroni bo jest kolejka chętnych na to stanowisko. Może to jest brutalne podejście, ale taka jest prawda. I przy okazji - Carnival corp ma około 30% rynku statków, ale to wliczając wszystkie swoje marki. Statków Carnivalu jest raptem 15?20? To niewiele... :) Temat: Pytania i odpowiedzi odnośnie pracy i życia na statku Słyszał ktoś o Scubaspa na Malediwach?Małgorzata M.: Słyszał ktoś o tym stateczku pływającym na Malediwach, może pracował na nim?właśnie trwa rekrutacja, czy ktoś z was aplikował tam?bo ja tak i chętnie podzielę się informacjamiBartłomiej L.: Pewnosci nie ma ale to chyba bedzie to: Jesli faktycznie to o statku raczej nikt nie slyszal ani na nim nie pracowal bo tego statku jeszcze nie ma. Wodowanie wiosna J.: Ja znalazłem coś takiego: -Zastanawia mnie informacja: "Liczba inwestorów jest limitowana do 35, a kwota inwestycji to 100 000 USD". 3,5 miliona $ to raczej za mało na wybudowanie takiego SPA na jachcie motorowym... myślę, że potrzebna jest kwota minimum 10 x wyższa. -Ponadto zastanawia fakt, że nie ma żadnego kontaktu telefonicznego tylko adresy mailowe. Natomiast stona kontaktu Scubaspa pokazuje błąd. -Skoro to ma być już drugi statek, dlaczego nie ma żadnych zdjęć w galerii, a strona opiera się tylko na wizualizacjach graficznych??? Radzę zachować rozwagę i daleko idącą ostrożność co do pracy i jakichkolwiek opłat wstępnych za pracę :)Agnieszka K.: Witam uczestników dyskusji. Małe sprostowanie: pierwszy statek jeszcze nie pływa, wodowanie planowane jest na kwiecień 2013 roku. Scubaspa nie jest 'stateczkiem', ale największym na Malediwach statkiem 'live-a-board' z własnym centrum nurkowym i 300m2 spa na pokładzie. 44 osoby na pokładzie, obsługiwane prze 29 osób załogi. Wypowiedzi odnośnie inwestycji pozostawiam bez komentarza - drugi statek jest również w końcowej fazie budowy. Wszelkie pytania chętnie wyjaśnię indywidualnie na priv. Pozdrawiam Data wpisu

praca dla pianisty na statku